piątek, 23 listopada 2012

Przypadkowe zakupy...

Dzisiaj o nieplanowanych zakupach, które okazały się trafem w 10:)

Na początku odwiedziłam sklep carry, który czasem zaskakuje mnie fajnymi rzeczami, aktualnie jest w nim - 50%, więc zakupiłam mamie sweter na prezent urodzinowy, a chłopakowi rękawiczki na mikołajki. Zrobiliśmy sobie taką naszą własną tradycje, że mikołajkowy prezent jest tani, symboliczny ale zarazem praktyczny, coś co potrzebujemy na ten czas. A na święta wymieniamy się książkami. Mam nadzieje, że przetrwa to wraz z założeniem rodziny, która kiedyś założymy:)

Kapcią w serduszka za 9,99 sobie nie odmówiłam. Są bardzo wygodne, rok temu też miałam trepki z carry, ale już nie nadają się do użytkowania, więc oto ich zamiennik.





Przy okazji znalazłam się w Rossmannie, bo skończył mi się dezodorant, no i zauważyłam, że są dni promocyjne na kolorówkę - 40% . I tak wylądował u mnie w koszyku podkład L'oreal, któremu już jestem wierna 5 lat.  Kupiłam go za ok 34zł i w tak rewelacyjnej cenie, jeszcze go nigdy nie kupowałam. Dostałam w gratisie chusteczki do demakijażu.
Maseczkę Lirene, bo ostatnio mam suchą skórę, to muszę ją nawilżyć.

Następny przystanek zrobiłam w biedronce a tam zakupiłam musli. W domu dopiero przeczytałam ich skład, niestety nie mają go zbyt dobrego, natomiast są bardzo dobre. Następnym razem poszukam coś zdrowszego, naturalnego, a jakie wy musli polecacie?
Pierwszy raz w mojej biedronce zobaczyłam bombę do kąpieli. Ma piękny zapach jeżynki.. Ciekawa jestem, czy się sprawdzi, bo sól oliwkową polecam, bardzo fajnie nawilża skórę.
No i ciasteczka do herbatki, bo zbliża się weekend, a wtedy na małe co nie co, zawsze jest chęć:)


Wszystkie te sklepy, mam w "kupie", stąd te odwiedziny. A teoretycznie poszłam do pasmanterii, po suwak do kurtki, którego nie kupiłam, bo nie było rozmiaru.

paste-lina

czwartek, 22 listopada 2012

zimowo...

W końcu kupiłam kozaki na zimę, ze skórki, ocieplane delikatnie, takie jak chciałam:) 
Jestem gotowa ZIMO!! Minusem była bardzo wysoka cena i teraz mam przez to hopla, pryskam, smaruje, bo czytałam, że przed każdym razem trzeba impregnować by je chronić i Ewelina tak robi...
Dziś pastując porysowałam skórę paznokciem, znalazłam informacje na necie, by posmarować acetonem i rzeczywiście mniej widać. Ostatnio nie kupowałam  butów skórzanych i zapomniałam, jak to jest z nimi. Każde zgięcie widoczne, a mnie to denerwuje. Myślę, że moja mania minie, po jakimś czasie, bo będę nie do zniesienia:P 
A wy jakie macie sposoby na buty skórzane? 
Jak je pielęgnujecie?










paste-lina

czwartek, 8 listopada 2012

Dobra zabawa na zapoznanie:)

 
Zasady zabawy:
,,Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Do zabawy nominowała mnie EjBi i Asja's world za co Wam dziewczyny bardzo dziękuje , tym bardziej, że jestem tu od nie dawna:)
                                      
 EjBi pytania:


1. Zakupy w sklepie, secondhandzie czy internecie?
Najlepsza forma są zakupy w sklepie, lubię dotknąć, zmierzyć, ocenić :)
 Choć w secondhandzie  lubię wyłowione perełki, lecz przeszkadzają mi buszujący ludzie, którzy się wręcz biją o konkretne ubranie. Natomiast zakupy w internecie zdarzają się czasem niezłym niewypałem, ale są również miłe niespodzianki.
 
2. Ulubiona bajka z dzieciństwa?
Na pewno nie jedna ulubioną mam, ale pierwsza myśl to "Gumisie" i "Reksio"

3. Mieszkanie czy dom?
Zdecydowanie dom, choć mieszkam w mieszkaniu, dlatego może mi się marzy:)

4. Ulubiona potrawa?
Ostatnio makaron ze szpinakiem, choć co jakiś czas mi się zmienia. Za miesiąc może to być inna odpowiedź:)

5. Wymarzony prezent pod choinkę?
Nie mam takiego wymarzonego prezentu, w święta wymieniam się z chłopakiem książkami, jest to nasza tradycja
6. Ukochane miejsce na ziemi
DOM 

7. Co podoba Ci się najbardziej w Twoim życiu?
 Te piękne chwile, które uświadmiają mnie, że życie jest cudowne.

8. Jaka jest Twoja największa słabość?
 Słodycze

9. Impreza czy wieczór z książką?
Na dzień dzisiejszy potrzebuje imprezy raz na jakiś czas, by zdobyć pozytywną energie oraz relaksu przy wieczorze z książką
10. Ulubiony przedmiot w szkole?
język angielski
11. Córeczka mamusi czy tatusia?
Podobno tatusia, ale mamusi też:)

Pytania od Asja's


Błyszczyk czy szminka?
Zdecydowanie błyszczyk

Balsam czy masło do ciała?
Balsam
Długie rzęsy czy duże usta?
Długie rzęsy, nawet ostatnio miałam przedłużone, fajna sprawa, choć nie trwała:) 

Żywe kolory czy pastele?
 Pastele

Płaskie buty czy obcasy?
Płaskie, ponieważ są najwygodniejsze:)

Kratka czy paski?
PAski, paski, paski

Piercing czy tatuaż?
Ani to, ani to

Brunet czy blondyn?
Brunet
Pepsi czy Coca-Cola?
Coca-cola

Zawieja śnieżna czy burza pustynna?
hmmm Z dwojga złego zawieja śnieżna

Róże czy słoneczniki?
Róże herbaciane




Moje pytania:
1. Twoje najskrytsze marzenie?
2. Jakbyś nie mieszkała w Polsce, to w którym kraju chciałabyś zamieszkać?
3. Woda gazowana, czy woda niegazowana?
4. Ulubione ciastka?
5. Ulubiony cytat?
6. Czy znalazłaś 4-listna koniczynkę?
7. Film czy książka?
8. Ulubione zajęcie domowe?
9.Kawa czy herbata?
10.Ulubiony herbata?
11. Książka papierowa czy ebook?

Blogi, które wyróżniam:
P.S. Dzięki tej zabawie, juz odkryłam kilka fajnych blogów

paste-lina

środa, 7 listopada 2012

Jesienne wieczory

Uwielbiam czytać wieczorami,jest to moment wyciszający dla mnie, zresztą odkąd pamiętam, to zawsze uczyłam się i czytałam wieczorami.
Jak pochłonie mnie książka, to mogę czytać ją, do bardzo późna, aż nie dotrę do ostatniej strony:)
Ostatnio tak mnie pochłonęła książka  Nicholasa Sparksa " Noce Rodanthe", pod koniec płakałam jak bóbr, nie mogłam się powstrzymać.

Opis książki:
Rodanthe Nadmorskie miasteczko na południowym krańcu Karoliny Północnej. Miejsce pełne tajemnic, wspomnień, a nade wszystko miłości... Trzy lata po rozwodzie z mężem, który porzuciwszy ją dla innej kobiety, na prośbę swojej przyjaciółki Adrienne Willis przyjeżdża tu na tydzień, by zająć się Gospodą. Kilkudniowa znajomość z nowo przybyłym gościem, chirurgiem Paulem Flannerem, przewraca jej świat do góry nogami. Paul i Adrienne postanawiają wspólnie spędzić resztę życia, ale los chce inaczej. Wspomnienie tej miłości towarzyszy jej przez lata.


 Polecam, jeżeli macie ochotę poczytać o pięknej miłości. Zakończenie nie jest przewidywalne, myślalam, że zakończy się tak jak wszystkie historie miłosne, a tu jednak nie...
Ostatnio byłam  w bibliotece, niektóre książki kupiłam, jestem przygotowana do końca roku:)

sobota, 3 listopada 2012

Choco

Oglądając wasze blogi, zapragnęłam mieć kominek. :) Długo czekałam z zakupem, aż pojawił się w biedronce. Pisałyście, żeby nie kupować szklanych bo pękają, ani ceramicznych, bo wybuchają, a w biedronce jest taki gliniany, design nie powalający, ale spełnia funkcje zapachowe.







 




W całym domu unosi się piękny zapach czekolady. Kominek dodatkowo był w atrakcyjnej cenie, za zestaw zapłaciłam 13,99zł.

 

 Życzę aromatycznego i ciepłego weekendu
paste-lina