środa, 30 stycznia 2013

Wish list - gadżety

Dzisiaj jest to mój 20 wpis:) Pokaże wam rzeczy, nad którymi się zastanawiam i które chciałabym kupić w 2013. Lubię takie wpisy, więc sama skonstruowałam taką chciej listę. Jeżeli uda mi się ją zrealizować, to będę bardzo zadowolona, a jeżeli nie to będę marzyć dalej...
1. Canon 600d- od jakiegoś czasu myślę o zakupie lustrzanki, czytam opinie o różnych modelach i wydaje mi się, że ten model ma lepsze oceny od konkurencji

2. Tangle- teezer wersja do torebki, mam wersje domową i jestem bardzo zadowolona, ładnie rozczesuje włosy, nie ciągnie, więc jej odpowiednik przydałby mi  się do torebki, jest ona zamykana, więc ząbki by się nie połamały, dodatkowym plusem jest to, że jest mniejsza od domowej wersji. Panterka kusi :)

3. Tweezerman - pęseta, czytałam o nie bardzo dobre opinie, podobno jest precyzyjna, łapię malutkie, cienkie włoski, na allegro niestety nie widziałam takiej kolorystki, są one dostępne na ebayu kosztują 120zł, więc na pewno nie dam tyle za pęsetę, ale allegro oferuje jednokolorowe za 50zl, ale nie są aż tak urocze jak te:)

4. Pędzle - potrzebuję jeszcze kilku do swojej kolekcji, jak np do eyelinera i kuleczkowego zastanawiam się nad pędzlami hakuro bądź maestro? Które wy polecacie?

Na dzień dzisiejszy to już koniec listy o tematyce gadżety, nie jest tego dużo, więc może je kiedyś zrealizuje, a może wy macie ochotę zrobić taką listę, chętnie bym je zobaczyła:)

pozdrawiam
paste-lina

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Uzależnienie - czyli moje zakupy

Witam w ten mroźny dzien:)
Mroźno jest, ale fajnie poczuć klimat zimy, ostatnio czułam jakby pora roku się nie zmieniała. Teraz jak opadł śnieg, postaram się, spróbować nauczyć się jazdy na nartach, bo niestety nie umiem, ani nie próbowałam, mówiąc szczerze, trochę się boję.
Wracając do tematu, zauważyłam u siebie uzależnienie od biedronki, co nowa gazetka, to ja coś wypatrzę w "atrakcyjnej cenie", co muszę koniecznie mieć, co na pewno mi się przyda:) też tak macie?
Zaczynając od początku, zakupiłam silikonowe foremki. Co druga osoba z was, pisała na swoim blogu, że je ma, akurat tak się zdarzyło, że byłam w okolicy biedronki to je zakupiłam. Nie żałuje, choć jeszcze nic w nich nie powstało:D Mam zamiar zrobić czekoladki, albo mydełka. Nie mogę się doczekać mojej inwencji twórczej.


Na kolejnej wizycie wypatrzyłam podkładki pod kubki, choć nigdy ich nie używałam, zakupiłam je. (Ostatnio irytowały mnie odbite kółka po kubkach)
Moje srocze oczy je wypatrzyły:P Dla mnie te ilustracje są urocze, nawet, gdybym ich nie używała (ale używam), to lubię się na nie patrzeć.


 Następny zakup był przemyślany i oczekiwany. W biedronce była tematyka fitnessu, no i w gazetce dostrzegłam buty. Cena atrakcyjna, a potrzebowałam butów do biegania, w tamtym roku na wiosnę biegałam, a nie miałam porządnych butów i zakończyło się to odciskami, więc w tym roku chciałam temu zapobiec. Buty wybrałam, bardzo charakterystyczne bo wściekły róż, ale mam nadzieje, że będą mnie motywować do ćwiczeń. W maju będę starszą, więc trzeba się wziąć do roboty!!
Na moim zdjęciu, kolor nie jest jak powinien, ale buty nie chciały współpracować. Dziwie się, że nikt z was nie kupił tych butów. Buty są bardzo wygodne i leciutkie.


Znalazłam na stronie biedronki zdjęcie butów, który odzwierciedla kolor.


Na samym końcu listy zakupów, są prezenty dla dzieci, akurat jest tematyka "Twórz, baw się, odkrywaj", książeczki po 9,99zl, gra za 9.99, tylko drewniany pociąg z alfabetem 16,99, więc ceny atrakcyjne.


Bardzo długi ten wpis, mam nadzieję, że dotrwałyście do końca i dziękuje tym co tutaj czasem zaglądają.
pozdrawiam
paste-lina

piątek, 4 stycznia 2013

nuda zaatakowana

Dzisiaj, że miałam trochę czasu, a nawet się nudziłam, wymyśliłam sobie ambitny plan wyklejania etykietami słoiki, już od dawna się z tym zbierałam. Efekt nudy wygląda tak:



A wy jakie macie pomysły na nudę?

środa, 2 stycznia 2013

Nowy Rok

Witajcie w Nowym Roku!
Czy już wypoczęliście? Dobrze się bawiliście  w Sylwestrową Noc? 
Mnie to jeszcze nogi bolą i jestem strasznym leniem. Piękny początek roku :P
Dzisiaj miałam rektorskie, więc w końcu postanowiłam wyjść z domu prosto do biblioteki, po materiały do zaliczenia przedmiotu. Jutro powinnam skończyć projekt. Przyszły tydzień zapowiada się ciężki, więc muszę "postarać się" rozłożyć pracę. Znając mnie, wszystko zostawię na ostatnią chwilę. Tak jak ze strojem sylwestrowym.
W tym roku po raz pierwszy byłam na balu, wrażenia pozytywne, bo strasznie dużo młodych osób,  w tym znałam 5 par :) 
Wracając do tematu sukienki, to do godziny 15 jeszcze nie wiedziałam w co się ubiorę. Nie mam za dużo zimowych sukienek, a te co mam zrobiły się za duże, więc w ostatniej chwili tknęło mnie  by pojechać do galerii i znalazłam piękną, klasyczną sukienkę z mango 79zł z 139zł, więc za sukienkę odpowiednia cena. Zakupy zrobiłam w 20 minut, więc rekord pobiłam...
Nie mam za bardzo zdjęcia, jak wyglądam w sukience, poucinane są zdjęcia, albo schowana jestem. Tylko jedno mam, ale nie wiem czy widoczne, znalazłam na modelce sukienkę:)
A jak u was wyglądały przygotowania, pewnie bardziej zorganizowane niż moje :)