środa, 7 listopada 2012

Jesienne wieczory

Uwielbiam czytać wieczorami,jest to moment wyciszający dla mnie, zresztą odkąd pamiętam, to zawsze uczyłam się i czytałam wieczorami.
Jak pochłonie mnie książka, to mogę czytać ją, do bardzo późna, aż nie dotrę do ostatniej strony:)
Ostatnio tak mnie pochłonęła książka  Nicholasa Sparksa " Noce Rodanthe", pod koniec płakałam jak bóbr, nie mogłam się powstrzymać.

Opis książki:
Rodanthe Nadmorskie miasteczko na południowym krańcu Karoliny Północnej. Miejsce pełne tajemnic, wspomnień, a nade wszystko miłości... Trzy lata po rozwodzie z mężem, który porzuciwszy ją dla innej kobiety, na prośbę swojej przyjaciółki Adrienne Willis przyjeżdża tu na tydzień, by zająć się Gospodą. Kilkudniowa znajomość z nowo przybyłym gościem, chirurgiem Paulem Flannerem, przewraca jej świat do góry nogami. Paul i Adrienne postanawiają wspólnie spędzić resztę życia, ale los chce inaczej. Wspomnienie tej miłości towarzyszy jej przez lata.


 Polecam, jeżeli macie ochotę poczytać o pięknej miłości. Zakończenie nie jest przewidywalne, myślalam, że zakończy się tak jak wszystkie historie miłosne, a tu jednak nie...
Ostatnio byłam  w bibliotece, niektóre książki kupiłam, jestem przygotowana do końca roku:)

2 komentarze:

  1. Na jesienne wieczory najlepsza jest dobra książka i ciepłu kocyk. Otagowałam Cię. Zapraszam do odpowiedzenia na moje pytania :)

    OdpowiedzUsuń